Muszę wyznać, że nie lubię polityki. Moim zdaniem wiadomości polityczne to tylko śmieci. Wyobraź sobie ulicę pełną śmieci. Jeśli jest ich za dużo, nie można cieszyć się życiem i patrzeć poza określenia „lewicowiec”, „nacjonalista”, Biden, Putin, Partia Demokracji…
Dlatego nigdy nie czytam ani nie słucham za dużo o polityce w ciągu dnia. Moja teoria mówi, że muszę znaleźć swój stosunek do tego, co się dzieje, ale w sposób ogólny. Wszelkie wiadomości zawierają szczegóły. Każda historia ma swoje dylematy. Bardziej interesuje mnie komunikacja między ludźmi, którą tworzy polityka. Kiedy rozmawiam z sąsiadem, rozumiem, że jego radykalne stanowisko wobec cudzoziemców sprawia, że nigdy nie mogłem się z nim zaprzyjaźnić. Więc polityka jest ważna. Nie chciałbym być na tyle głupi, aby mieć radykalistę zbyt blisko, i nie móc go mieć na oku.
Redaktor magazynu politycznego i krytycznego „Newsweek” jest ciekawym przykładem kogoś, kto zawodowo buduje komunikację między krytycznymi myślicielami, nie popierającymi żadnej siły politycznej. Jego program Świat_PL, który firmuje swoim nazwiskiem na youtubie, traktuje własnie o szeroko pojętych zagadnieniach związanych z polityką. Każdy odcinek ma zwykle 10-50 tys. wyświetleń, ale niektóre wywiady Tomasza Lisa mają 5-8 mln wyświetleń.
Kim są jego goście?
Niezależnie od twoich poglądów politycznych, jeśli nawet nie lubisz dyskutować z przyjaciółmi, to prawdopodobnie zgadzasz się, że istnieją pewne autorytatywne postaci, które są znienawidzone za swoją pozycję polityczną. Myślę, że jednym z nich jest Donald Tusk. W rozmowie z Lisem, 15 października lider opozycji Donald Tusk, wyjaśnił swój plan na rozwój demokracji. Lis użyl pojęcia „helicopter view” [w znaczeniu: całościowy ogląd] w rozmowie z Kazimierzem Marcinkiewiczem, który był prezesem Rady Ministrów w latach 2005–2006. Uważam, że to pojęcie dobrze opisuje, co dziennikarz przedstawia w swoim programie. Jednak większość ludzi to nie politycy, ale eksperci: profesorowie i pisarze. Lis sprawia, że wyglądają, jakby byli w dystopijnym filmie, zapowiadającym prawdziwe intencje Ciemnej Strony.
Grzegorz Ekiert, profesor na Uniwersytecie Harvarda
Jest 65-letnim profesorem rządu, absolwentem Uniwersytetu Jagielońskiego. Z panem profesorem Tomasz Lis był bardzo otwarty. Powiedział, że wierzy w system, ale nie w rząd, który monopolizuje aparat władzy. Grzegorz Ekiert jest ekspertem od burzenia propagandy za pomocą racjonalnego myślenia. Myślę, że przyglądanie się racjonalnemu myśleniu w działaniu, w wykonaniu profesora, jest pomocne.
Tomasz Piątek, dziennikarz i pisarz
TVP nazywa go „skandalistą”, pracował jako dziennikarz „Krytyki Politycznej” i „Gazety Wyborczej”. W październiku w wywiadzie z Tomaszem Lisem w prosty sposób opowiadał, o czym właśnie była jego książka „Macierewicz i jego tajemnice”. Książka wydana w 2017, w ciągu miesiąca (!) od ukazania się została sprzedana w liczbie 100 tysięcy egzemplarzy. W lutym 2018 została ogłoszona Bestsellerem Empiku w kategorii „literatura faktu”. Tematem tego bestselleru jest to, co autor nazywa „scenariuszem pisanym cyrylicą” i szczególnie wskazuje na polskiego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, który wraz z ludźmi z tego ministerstwa jest według autora związany z Rosją i jej wywiadem (GRU).
Andrzej Friszke, profesor polskiej historii
W wywiadzie z Tomaszem Lisem Andrzej Friszke zwrócił uwagę na sposób, w jaki dowiadujemy się o polityce. Ekspert twierdzi, że władza rozmawia sama z sobą a pluralizm wydaje się być reliktem minionej epoki w strukturze władzy. Uważa, że fakt, że wszyscy w partii rządzącej są lojalni wobec lidera, jest jak czytanie Orwella z gazety, bo nie musi być takiej władzy, w której istnieje taka hierarchia.
Krystyna Janda, polska aktorka filmowa
JastrzabPost opublikował wideo, które spowodowało, że Krystyna Janda jznalazła się w centrum skandalu z powodu jej radykalnego stanowiska w sprawie szczepień. Powiedziała, że chce, aby wszyscy niezaszczepieni zostali w domu. Wskazała również, że taka praktyka istniała w Europie na początku tego roku. Powiedziała: „Ludzie niezaszczepieni nie powinni chodzić do pracy”. Dlatego Tomasz Lis zaprosił ją do rozmowy dając do zrozumienia, że zgadza się z jej stanowiskiem, i w pełni je popiera.