Prawdopodobnie każdy mieszkaniec Polski w ostatnich dniach przynajmniej raz natrafił na informację o panie Arturze Baranowskim, który pobił absolutny rekord w popularnym programie emitowanym na łamach Telewizji Polskiej – Jeden z Dziesięciu. Uczestnik zdobył maksymalną liczbę możliwych punktów (803). W finale brał wszystkie pytania na siebie i zdołał udzielić na nie prawidłowej odpowiedzi! Warto przypomnieć, że w kilkudziesięcioletniej karierze prowadzącego Jeden z Dziesięciu – Tadeusza Sznuka – taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. W dzisiejszym artykule przedstawionych zostanie parę ciekawych informacji o Arturze Baranowskim, który z dnia na dzień stał się niezwykle popularny!
Artur Baranowski – jak sam wskazał podczas programu – jest z wykształcenia ekonomistą. W obszarze jego zainteresowań pozostają gry logiczne i jazda na rowerze. Uczestnik ma zaledwie 28 lat i pochodzi z niewielkiej wioski w województwie łódzkim – Śliwnik. Już na pierwszy rzut oka widać było, że Artur Baranowski jest niezwykle skromny i nie szuka żadnego rozgłosu.
Młody geniusz mimo ukończenia studiów wyższych powrócił do rodzinnego domu i pomaga rodzicom prowadzić gospodarstwo rolne, które nastawione jest na produkcję mleka. Rodzina Baranowskich jest uważana przez sąsiadów za skromną oraz niezwykle pracowitą. Sam Artur postrzegany jest z kolei jako bardzo oczytany i nadzwyczaj spokojny. Absolutnie nigdy nie stwarzał żadnych problemów.
Niestety, Arturowi Baranowskiemu nie dane było wystąpienie w odcinku finałowym teleturnieju, wieńczącym miesiąc, z powodu awarii samochodu. Niemniej fani z utęsknieniem oczekują na jego występy w innych popularnych produkcjach. W sieci nawet pojawiła się zdementowana ostatecznie przez samego zainteresowanego informacja, że nie zamierza on brać udziału w Milionerach, ponieważ pytania tam zadawane nie są szczególnie poważne. Co oczywiste, był to wyłącznie wymysł tabloidów nastawionych na szerzenie taniej rozrywki.
Mimo autentycznego zainteresowania medialnego, Artur Baranowski nie szuka rozgłosu. Między innymi, odmówił udziału w popularnym programie śniadaniowym Pytanie na śniadanie. Jednym słowem pana Artura cechuje skromność na niespotykanym poziomie!
Na zakończenie warto życzyć panu Arturowi Baranowskiemu wiele szczęścia i zdrowia, a przede wszystkim upragnionego spokoju ze strony mediów. Może jednak akurat zaszczyci widzów swoim udziałem jeszcze w niejednym teleturnieju i ponownie pobije jak dotąd absolutnie nieosiągalne rekordy!
